kwietnia 04, 2017

Bułki z sezamem do hamburgerów.


Jakiś czas temu na moim blogu pojawił się przepis na burgery. Tak pomyślałam, że cud miód to byłby gdybym jeszcze bułki sama przygotowała.
Akurat w Anglii w końcu przestało padać i pogoda idealnie pasowała by zrobić po raz pierwszy w tym roku grilla. A jak grill to grillowane burgery! Z bułkami własnego wypieku.
Serdecznie Was zapraszam do próbowania.

Poziom trudności: średnie



Składniki: (na około 15 bułeczek)


  • 500ml ciepłego mleka
  • 50 świeżych drożdży
  • 750g mąki tortowej
  • 2 łyżki cukru
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 6 żółtek
  • 200g masła
  • biały i czarny sezam do posypania
  • sól morska w kryształkach do posypania
  • żółtko do posmarowania bułeczek

Przygotowanie: 

Mleko zagrzać w rondelku. Połowę wlać do miseczki, dodać drożdże, łyżeczkę cukru i łyżkę mąki (wszystko należy odjąć od podanych wyżej ilości). Wszystko dokładnie mieszamy, aby nie było grudek i odstawiamy na 15 minut, aż rozczyn zwiększy około dwukrotnie swoją objętość. 

Pamiętajmy, że jeśli rozczyn nam nie wyrośnie, należy zrobić go od początku. 

Kiedy nasz rozczyn stoi sobie w ciepłym miejscu, przesiewamy mąkę do miski, dodajemy resztę soli oraz cukru. 

Następnie dodajemy rozczyn z drożdży (wyrośnięty), żółtka i resztę mleka. Wyrabiamy przez około 5 minut i potem dodajemy masło (najlepiej jeśli będzie miękkie).

Wyrabiamy kolejne 15 minut. Ciasto zagniatamy ręcznie lub mikserem. Jak już wspominałam w poprzednich postach, mój mikser nadaje się jedynie do ubijania śmietany...cóż..

Ciasto wyrabiamy do momentu aż nie będzie grudek. Będzie się kleiło do rąk. Nie obawiajcie się, wyrosną z tego bułeczki. Gorzej z ich uformowaniem 😋

Odkładamy w ciepłe miejsce, aby podwoiło swoją objętość. 

Jak ciasto już wyrośnie, zagniatamy je krótko. Możemy podsypać mąką. 

Na blaszkę wysmarowaną oliwą kładziemy papier do pieczenia. 

Formujemy z naszego ciasta bułeczki. Jeśli ciasto mocno się klei, zamoczmy dłonie w wodzie i tak formujemy nasze bułki i kładziemy na blaszkę z papierem. 

Niektóre z moich bułeczek miały trochę szpiczasty kształt, ponieważ ciasto się kleiło, więc jak już je położyłam na papierze, to mokrymi dłońmi je wygładziłam.


Przykrywamy ręcznikiem papierowym aby się nie wysuszyły i odstawiamy na około 30min - do godziny, żeby troszkę wyrosły. 

Kiedy bułki już "podrosną" smarujemy je roztrzepanym żółtkiem i posypujemy sezamem oraz solą morską. 


Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni w programie góra - dół. Pieczemy bułeczki około 20 minut, do momentu aż się nam przyrumienią. 

Ja zawsze sprawdzam wykałaczką czy wypieki są już gotowe.. 

Podajemy z burgerami jak już ostygną. Przepis na burgery tutaj.

Smacznego (do)solonego! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Mania Nie Dosala , Blogger